Komentarz: Bert Hsu
W tej walce, przeciwnik miał być znacznie mocniejszy od poprzedniego, z którym walczyłem w pierwszej rundzie. Pomyślałem, że muszę trochę bardziej uważać… i kiedy to robiłem, mój oponent znalazł się w dystansie by zadać mi pchnięcie.
Będąc na przegranej pozycji, nie pozostało mi nic, poza agresywnym atakiem. W tym momencie przeciwnik usiłował uwięzić mnie w seitai. Wykonując seitai waza, ciężko jest zapunktować, jednak jest to dobry sposób, by wytrącić kamae przeciwnika z równowagi.
W trakcie trzeciego seitai, moja prawa ręka zatoczyła wielkie koło by spróbować przełamać chwyt mojego przeciwnika. Jednak ruch ten był zbyt duży i spowodował, że straciłem kontrolę na środkiem i otworzyłem się. I w ten sposób straciłem drugi, decydujący, punkt.
Droga do zwycięstwa podczas turniejów praktycznie zawsze wymaga agresji i kontroli nad sytuacją. Kiedy naprzeciwko mnie staje silniejszy ode mnie przeciwnik, potrzebuję zebrać w sobie więcej odwagi do ruchu naprzód i wtedy mam szansę przetrwać.
Odpowiedź