Omówiliśmy już najważniejsze kwestie przy Omote, Teraz przyszedł czas na więcej detail od strony osoby pełniącej rolę nauczyciela – motodachi. To od niej zależy, czy ćwiczenie pójdzie zgodnie z planem.
Zwróć szczególną uwagę na pracę nóg u motodachi.
W momencie, kiedy pchnięcie dosięga celu, motodachi wykonuje niewielki krok do tyłu, absorbując impet uderzenia w górną część ciała. Sama idea przyjmowania ataku jest niezwykle ważna. Jako motodachi, nie walcz z pchnięciem, gdyż spowoduje to, że atakujący zacznie popełniać błędy – jego ręce nie będą proste, ramiona ściągnięte itd. Z drugiej strony, nie uciekaj od siły uderzenia, jako iż takie zachowanie będzie skutkowało brakiem pełnego zaangażowania – brak wyczuwalnego oporu po ataku wytrąci ich z równowagi, co nie przysłuży się nauce poprawnego shime (zablokowanej pozycji końcowej, czegoś w rodzaju tanouchi całego ciała).
Zachęcaj, by atakujący wykonywał identyczny atak za każdym razem, będąc w odpowiedniej odległości od niego, tak, by jego pchnięcie poprawnie dosięgnęło celu.
Myśl o pchnięciu, jakby jego celem było około 2,5 cm w głąb twojego kata. W momencie, gdy końcówka mokuju dosięgnie celu, przesuń się właśnie o te 2,5 cm do tyłu. Sensej Terada często obrazuje to za pomocą porównania do chwytania piłki baseballowej.
Nie pozwól, by górna część twojego ciała została bezwładnie popchnięta do tyłu. Prawie na pewno spowoduje to utratę równowagi i odpowiedniej postawy do przyjęcia kolejnego ataku. Do tego zwróć uwagę, aby nie stracić bocznego ustawienia (hanmi) przyjmując pchnięcia. Jeśli pozwolisz swoim ramionom i/lub biodrom otworzyć się frontalnie do atakującego, wpadasz w nawyk, który okaże się zgubny podczas podwójnych ciosów w shiai.
Kroki do tyłu powinny być niewielkie i płaskie. Nie pozwól, by twój środek ciężkości poruszał się w górę i w dół w momencie, kiedy przesuwasz się do pozycji, w której rozpoczynasz lub kończysz ćwiczenie, a także w jego trakcie.
Zazwyczaj robimy tak, że to bardziej początkująca osoba przyjmuje ataki w chokutotsu san bon jako pierwsza, jednak w momencie, gdy, przykładowo, grupa zmienia partnerów co rundę, nie musi to być sztywną regułą.
W 00:51 sekundzie filmu widać, jak sensej Terada otwiera się na atak drugiej osoby. Nie walczy o linię środka, by zablokować cios. Zwróć uwagę, że w jukendo „duże otwarcie” może wyglądać zupełnie inaczej, niż w innych budo – często wystarczy zaledwie 5-8 centymetrów poza linią centrum. Wciąż blisko, choć bez dotykania, broni partnera.
W momencie, gdy atak został zainicjowany, mokuju senseja Terady przesuwa się na bok trochę bardziej, do momentu, gdy w chwili przyjęcia ciosu jest odchylone od linii środkowej o około 15-20 stopni. Mokuju nie opada w dół czy na bok, a pozostaje w pozycji nieznacznie poza kamae.
Podczas dwóch kroków w tył, jego mokuju powraca do linii środkowej w trakcie pierwszego kroku, a następnie, podczas drugiego, osiąga pozycję, gdzie obie bronie skrzyżowane są w odległości 10 cm.
Odpowiedź