Podróż do serca jukendo

Cóż to była za przygoda :)! Serio, nie mogę patrzeć na filmiki z moich początków. Podobnie, nie znoszę przeglądać zdjęć z majowego seminarium, pierwszego w Polsce, jeśli chodzi o jukendo. Choć to od tego wszystko się zaczęło – i bez tego moja największa przygoda nie doszłaby do skutku – aż mnie skręca, kiedy widzę te... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 70-74

2017-09-30 (Sobota) Zawody All Japan w tankendo czają się na horyzoncie  - na szczęscie nie dla nas – jednak sensej Satsune zdecydował, że ilość treningów tankendo powinna wziąć górę nad jukendo – stąd dzisiejszy trening  odbył się niestandardowo w centrum sztuk walki prefektury Aichi (Aichi Budokan) z naciskiem tylko i wyłącznie na ostry koniec bagnetu:).... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 65-69

2017-09-24  (Niedziela) Plany, by potrenować dzisiaj w jakimś bardziej oddalonym dojo nie wypaliły, zaprosiliśmy więc senseja Sasune do dojo z najlepszym widokiem w okolicy – tego na ‘naszym’ dachu. Zgodnie z planem trenowaliśmy tylko i wyłącznie tankendo, począwszy od podstaw, aż do krótkich walk, na które, zaskakująco, starczyło nam miejsca, choć musieliśmy uważać, by nie... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 62-64

21.09 Informacja się potwierdziła i jutro wieczorem mamy egzamin. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i żadne z nas nie chwyci mokuju z kolbą skierowaną do przodu. By się przygotować, powtórzyliśmy wszystkie podstawowe ćwiczenia, tym razem zwracając też uwagę na ich kolejność, wyczucie, kiedy trzeba wydać jaką komendę, pracę nóg u atakującego i nauczyciela i... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 58-61

17.09 Niedziela – czas na kolejne zajęcia kulturalno-rekreacyjne, a dokładniej podróże. Tym razem bardziej małe niż duże, czyli całodniowy wypad do Gifu – jednak nie po to, by trenować (choć powiem szczerze, że żałuję, ostatnio było świetnie, choć niełatwo), a żeby zwiedzać. Wypełniliśmy ten dzień przygodami od samego rana, od pierwszej podróży lokalnymi taksówkami, aż... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 55-57

14.09 Ostatnio trenujemy z trochę większym naciskiem na walkę, czyli shiai  - a to dziedzina, w której mam największe braki, więc powinnam się bardzo cieszyć. I to sobie powtarzam, budując pewność siebie podczas jigeiko. Często wydaje mi się, że umiem mniej, niż w rzeczywistości, a tak naprawdę jestem w stanie podstawić się przeciwnikowi i nie... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 51-54

10.09.2017 Niedziela – dzień bez treningu, chociaż jak się okazało - nie dla wszystkich. Dołączyliśmy do Ewy i Simona, którzy udali się na trening Tendō-ryū do Shubukan dojo w Itami. To stara sztuka walki, która jest równie fascynująca, co skomplikowana, jako iż używa się w niej wielu rodzajów broni, od krótkiej aż do naginaty, zarówno... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 48-50

07.09.2017 Dziś przywitaliśmy kolejnego gościa na treningu – tym razem jest to siostra Simona, Claudia. Zawsze podziwiam wszystkich nowicjuszy, którzy decydują się spróbować czegoś tak innego od większości sposobów spędzania czasu wolnego, a do tego obarczonych niedogodnościami ćwiczenia w ciężkich ubraniach (i zbroi), dźgając inne osoby w wysokiej temperaturze i jeszcze wyższej wilgotności, która sprawia,... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 44-47

03.09.2017 Dzisiaj pojechaliśmy do Nara – i nie tylko my mieliśmy taki pomysł, jako iż na miejscu zastaliśmy japońskiego księcia wraz z obstawą i sporych rozmiarów fanklubem, przez co nie mogliśmy zobaczyć niektórych miejsc wartych zwiedzenia. Jednak udało mi się zostać napadniętą przez przesadnie przyjazne stado słynnych danieli, zobaczyć szesnastometrowego Buddę z brązu, pozachwycać się... Czytaj dalej →

Podróż do serca Jukendo – Klara – dni 41-43

31 .08.2017 Dziś jest ostatni dzień wakacji w Polsce – ale ciężko to sobie wyobrazić, będąc na drugim końcu świata, gdzie, przez ten cały cudowny czas, mogę zapomnieć o cieplejszych ubraniach. Co oznacza, że z całą pewnością przecierpię swoje w październiku, kiedy znowu postawię stopę na polskiej ziemi – która może nawet być już pokryta... Czytaj dalej →

Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑